Historyjka.

Slaczus · Wysłany: Wto 19:29, 30 Mar 2010 Temat postu:

Tymczasem Slacz i Kaszalot obudzili się już. Była po 24.
-Boże ,jak już późno.
-Musimy iść już.
-No ok. Ej ,może pójdziemy do hotelu ,zostawimy Mariana i Katsu samych ,potrzebne im to.?

Katsu · Wysłany: Wto 19:31, 30 Mar 2010 Temat postu:

-Tak myślisz?
-No jasne...
Ale Slacz poprostu wiedziała, że bedą grzali dupy w jacuzzi, a chciała też się wykąpać XD
-To idziemy!

Slaczus · Wysłany: Wto 19:32, 30 Mar 2010 Temat postu:

Poszli i wynajęli pokój na jedną noc.
Poszli odrazu do łazienki. Slacz rozebrała się i jako pierwsza weszła do jacuzzi. Kaszalot zamówił 2 szampany.

Katsu · Wysłany: Wto 19:34, 30 Mar 2010 Temat postu:

-Ty świnio, chcesz mnie spić i wykorzystać!
-No ba! Jasne...
-Heh zboku, to chodź tu szybko

Slaczus · Wysłany: Wto 19:36, 30 Mar 2010 Temat postu:

Kaszalot wszedł do Jacuzzi ,podał kieliszek Slacz i nalał jej szampana.
-Jak mnie upijesz ,to cię zabiję.
-Już na to czekam Wink

.

Katsu · Wysłany: Wto 19:39, 30 Mar 2010 Temat postu:

Po 3 kieliszkach Slacz już widziała w zwolnionym tępie.
-Ktoś jest zmęczony!
-Dziwisz się? jest już po pierwszej...
-Nie złość się kotku.

Slaczus · Wysłany: Wto 19:41, 30 Mar 2010 Temat postu:

-My tu już godzinę siedzimy.
-Wiem ,przecież.
-Może chcesz wyjść? - Kaszalot chciał jej pomóc.
-Sama wyjdę ,eniu! (XD)

Katsu · Wysłany: Wto 19:43, 30 Mar 2010 Temat postu:

(weź, ja jade na Wałbrzych...)
-Dobra, dobra.
Slacz owinęła się w szlafrok i chwiejnym krokiem z dziwnym zacieszem poszła do kuchni. kaszalot zaraz wyszedł za nią i poszedł sprawdzić co robi Slacz.

Slaczus · Wysłany: Wto 19:45, 30 Mar 2010 Temat postu:

A ta bawiła się nożem.
-Kopytko!. (HAHAH!)
-Na dzisiaj już chyba wystarczy. - Odłożył nóż i wziął Slacz na ręcę.
(Stwierdzam ,że za dużo wielkich mixów youtube)

Katsu · Wysłany: Wto 19:47, 30 Mar 2010 Temat postu:

(buhaha, i tak najlepsze jest ale urwał i tuskotronic...)
-Aleee ty jesteś silny! jak pudzian
-_-
-No nie obrażaj się! Żartowałam!
-Poniesiesz karę...

Slaczus · Wysłany: Wto 19:48, 30 Mar 2010 Temat postu:

(Ale to było dobre! XDDD).
-Czemu?! Weź się tato!
-O nie. Przesadzasz. XD

Katsu · Wysłany: Wto 19:51, 30 Mar 2010 Temat postu:

(Zdechłam XD Ej ja już nie pamiętam tych tekstów, to było tak dawno :<)
-Buhaha nie bij
-zginiesz!
-Yyyy? Kopytko?
I Slacz zasnęła XD

Slaczus · Wysłany: Wto 19:53, 30 Mar 2010 Temat postu:

Kaszalot położył Slacz i przykrył ją.
Ta mówiła przez sen.
-Lubię.... placki.
-*gleba*. Ona jest po prostu niesamowita.
Kaszalot wzdychnął i położył się.

Katsu · Wysłany: Wto 19:55, 30 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się, cieszył się, że Slacz jest jaka jest XD
-Kochanie, nigdy mnie nie zostawiaj...
-Kopytko... doooobre kopytko.
Gleba

Slaczus · Wysłany: Wto 19:57, 30 Mar 2010 Temat postu:

(HAHAHAHAHA! DOBREE!)
Kaszalot się zaśmiał.
-Na wałbrzych! - Slacz powtarzała w śnie.