Historyjka.

Slaczus · Wysłany: Nie 18:35, 28 Mar 2010 Temat postu:

-Dobra zostawiam Was wszystkich samych ,idę się przejść.
-Idę z tobą. - Była chętna Katsu.
-...Sama. - Orzekła Slacz i poszła.
-A tej teraz co?
-Nie wiem.

Katsu · Wysłany: Pon 21:22, 29 Mar 2010 Temat postu:

-Może potrzebuje własnej przestrzeni... powiedział kaszalot.
Slacz szła i myślała o swojej egzystencji (lol)
-Ja idę do toalety-oznajmiła Katsu i wstała.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:25, 29 Mar 2010 Temat postu:

Tymczasem faceci zostali sami.
-Kurwa no nie rozumiem dziewczyn.
-Nie martw się ,ja też. - Marian wzdrygnął.
Slacz siedziała na ławce i płakała (LOL ,okres XD)

Katsu · Wysłany: Pon 21:26, 29 Mar 2010 Temat postu:

-Kurwa... powiedziała do siebie XD
Chuj z tym wszystkim.
Obok siedział jakiś gość i zaglądał na Slacz spod gazety.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:29, 29 Mar 2010 Temat postu:

Slacz poszła się przejść.
Tymczasem Katsu wróciła z kibla i usiadła koło Mariana i Kaszalota.
-Kurde ,ale ja głodna jestem..
-Idziemy do McDonalda? - Spytał się Marian.
-Jasne! Kaszalot ,idziesz z nami?
-Nie ,pójdę poszukać Slacz.

Katsu · Wysłany: Pon 21:32, 29 Mar 2010 Temat postu:

Kaszalot zobaczył Slacz i podszedł bez słowa, złapał ją za rękę i szli milcząc.
Tymczasem Katsu pożarła już cały mczestaw i dopiero poczuła głód XD
-Idziemy do pizza hut.
Marian siedział i nie wierzył gdzie ona to mieści.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:33, 29 Mar 2010 Temat postu:

-Kurde ,jestem straszliwie głodna!
Poszli do Pizza Hut i Katsu zjadła całą pizzę.
-Najadłaś się?
-Mam ochotę jeszcze na ciastko jakieś?
-O.O!

Katsu · Wysłany: Pon 21:35, 29 Mar 2010 Temat postu:

-NO CO! Krzyknęła Katsu widząc minę M.
-Nie... nic ^^" Marian się bał, że katsu zacznie go bić
-Idziemy do kawiarni! Katsu postawiła stopę na krześle i wyciągnęła rękę wskazując kawiarnie na przeciwko.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:39, 29 Mar 2010 Temat postu:

Oczywiście Marian był w szoku ,że ta dziewczyna potrafiła zjeść dosłownie wszystko. Niestety musiał za nią płacić ,bo zapomniała portfela.
-Kurde ,ale pyszny ten ptyś.
-Mam nadzieję ,że nie zwymiotujesz po tym.
-No co ty! Mam jeszcze pusty brzuch!.
-Nie no spoko..
Tymczasem Slacz i Kaszalot zaszli do innej kawiarni. Usiedli gdzieś ,gdzie nikt ich nie będzie widział.

Katsu · Wysłany: Pon 21:41, 29 Mar 2010 Temat postu:

Do stolika podeszła kelnerka
-lemoniade z lodem powiedziała Slacz
-To samo.
Cisza.
-Ładnie tu- powiedział Kaszalot
-tak...

Slaczus · Wysłany: Pon 21:42, 29 Mar 2010 Temat postu:

(Ciekawe.. xD)
-Co ci jest?
-Nic takiego.
Kakashi objął dziewczynę.
-Widzę ,że coś ci jest. Mów.

Katsu · Wysłany: Pon 21:44, 29 Mar 2010 Temat postu:

-Poprostu mam taki nastrój...
-melancholijny?
-Taaak...
- Smile

Pierwszy raz widzę cię taką zamyśloną
-No to teraz już wiesz... czasem tak mam.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:46, 29 Mar 2010 Temat postu:

Kelnerka przyniosła picie.
-Jeśli pan będzie czegoś chciał ,proszę mnie wołać. - Kelnerka nie zwracała uwagi na Slacz. Kaszalot natomiast patrzał się tylko na Slacz.
-Taa...
Kelnerka odeszła zawiedziona Very Happy

. xD

Katsu · Wysłany: Pon 21:48, 29 Mar 2010 Temat postu:

(To było takie życiowe! XD)
Kaszalot złapał Slacz za dłoń, ona lekko się uśmiechnęła patrząc przed siebie.
-Fajnie tak poprostu posiedzieć, nic nie mówić...
- Smile

Wkońcu rozumiemy się bez słów.

Slaczus · Wysłany: Pon 21:50, 29 Mar 2010 Temat postu:

Slacz przytuliła się do Kaszalota (norma xD).
-Kocham Cię.
-Ja Cię też.
(LOL ,zjeb 2739085614035).