Historyjka.

Katsu · Wysłany: Czw 19:19, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Chyba już się napruła tak, ze myśli, że to jakiś wysoki brunet ...
-Chodź lepiej na kanapę niech sobie pogadają.

-Ale już nigdy się z tobą nie zakładam.
-Jeszcze zobaczymy! Jutro jest pokerowy wieczór u nas, a jako, że jesteście współlokatorkami to musicie z nami grać Razz

-No zobaczymy kto wygra!

Slaczus · Wysłany: Czw 19:21, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Zakład?
-No dobra. - Slacz była chętna. - Jeśli ja wygram ,przez tydzień będziesz ze mną chodził na zakupy i za wszystkie moje zachcianki będziesz płacił. A jeśli ty wygrasz...
-Masz jakąś konkretną propozycję.?
-Jeśli ty wygrasz ,to tym razem prześpie się z tobą.
-Ostro...
(HAHA. Nudzi mi się Very Happy

)

Katsu · Wysłany: Czw 19:29, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Wiesz co... zmęczona jestem, idziemy do domu?
-Chodź, ja też jestem wyczerpany Razz

Zapomnieli o katsu i marianie i poszli.
Szli przez park, a na ławakach siedziały dresy.
-Hej lalunia zawołał jeden

Slaczus · Wysłany: Czw 19:32, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Lalunie to se w dupę możesz schować.
-Ostra. Lubię takie. - Podszedł jeden do niej i nagle ktoś mu walnął z pięści w twarz. Był to oczywiście Kaszalot.
-Nie zbliżaj się do niej ,chuju.
(Haha xd)

Katsu · Wysłany: Czw 19:38, 04 Mar 2010 Temat postu:

I Kaszalot niczym ninja (lol) rozwalił wszystkich.
-łaaał to było niezłe!
-Dziękuję bejbe, jak chcesz to mogę cię ponieść na rękach
-Yyyy, może lepiej na barana.
-Wskakuj bejbe.

Slaczus · Wysłany: Czw 19:42, 04 Mar 2010 Temat postu:

I tak właśnie wrócili do domu. Gdy weszli byli roześmiani.
-O kurde ,to było mocne.
-Hehe ,mam nadzieję.
-Kurde ,fajnie mi się z tobą gada.

Katsu · Wysłany: Czw 19:44, 04 Mar 2010 Temat postu:

(Szok Kaszalota)
-No co zrobiłeś taką minę?
-Poprostu nie spodziewałem się tego Very Happy

-Ja jestem nieobliczalna
I Slacz przejechała palcem po podbródku Kaszalota.

Slaczus · Wysłany: Czw 19:48, 04 Mar 2010 Temat postu:

Ten jak zwykle się podniecił (LOL XD).
Tymczasem Marian i Katsu nachlani siedzieli w Night Clubie.
-O ja cię pierdole ,jaka pizda!

Katsu · Wysłany: Czw 19:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

(?)
- Marian zaraz chyba się zrzygam, ratuj mnie.
Ale Marian był tak napruty, ze już spał.
Katsu weszła pod stół położyła się i zasnęła.

Slaczus · Wysłany: Czw 19:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nagle przyszli ochroniarze i wyrzucili ich na zbity pysk. Mieli zakaz wchodzenia do lokalu przez tydzień. Poszli spać w krzaki wtuleni w siebie. (Nie bij xd)

Katsu · Wysłany: Czw 20:01, 04 Mar 2010 Temat postu:

(XD Kiedyś tak było, ale nie w krzakach tylko pod drzewem, na wyspie)
Tymczasem Slacz poszła się kąpać podczas gdy kaszlaot robił kolację.
Nagle Slacz zakręciło się w głowie i wychodząc z wanny pośliznęła się.
Do łazienki wparował Kaszalot...

Slaczus · Wysłany: Czw 20:02, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Nic ci nie jest?
-Nie. Podaj ręcznik.
Ten podał ręcznik ,ale bardzo wolno. (XDDDD)

Katsu · Wysłany: Czw 20:07, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Ej! >.<
-No wybacz, niestety lubię patrzeć na piękno.
-Lepiej zanieś mnie na kanapę bo kostka mnie boli
-Ok bejbe, z przyjemnością.
I kiedy kaszalot podniósł Slacz ręcznik się rozchylił lol.

Slaczus · Wysłany: Czw 20:10, 04 Mar 2010 Temat postu:

Szybko zasłonił ją ręcznikiem. Położył ją na kanape.
-Moja kostka.
-Zrobię ci masaż. Chcesz?
-Ok..

Katsu · Wysłany: Czw 20:13, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Aj! łaskoczesz!
-Przepraszam.
I Kaszalot przesunął dłoń wyżej na łydkę, w końcu na udo...
Slacz było tak przyjemnie, że nie mogła powiedzieć "nie"